PL   EN

Mity o odnawialnych źródłach energii

Data publikacji: 2013-10-23

Energetyka odnawialna ma w Polsce wielu przeciwników. Sceptycy twierdzą, że jest za droga, uderza w nasze górnictwo i ogranicza rozwój krajowej gospodarki. Ile jest w tym prawdy?

Zielona energia powstaje ze źródeł, które są niewyczerpalne, czyli z wiatru, promieni słonecznych, ruchów morskich i wnętrza ziemi (geotermia). Do odnawialnych źródeł energii zaliczany jest również biogaz, który powstaje w wyniku fermentacji związków pochodzenia organicznego (np. odpady komunalne, odchody zwierzęce, produkty rolnicze). W przeciwieństwie do tradycyjnych sposobów pozyskiwania energii – ich zasoby są niewyczerpalne. Jednak wiele mitów na temat OZE sprawiło, że zielona energia nie jest zbyt entuzjastycznie widziana w Polsce. Oto najważniejsze z nich.

 

Mit 1. OZE wprowadzane jest na siłę i zagrażają energetyce węglowej

 

Większość z nas nie wie tak naprawdę, po co odnawialne źródła energii są wprowadzane. Niektórzy wiedzą jedynie, że „Unia nam nakazała”. Nawet ostatnie decyzje rządu, obniżające wsparcie dla OZE do najniższych dopuszczalnych wymogów, potwierdza przekonania większości. Biorąc pod uwagę aktualne warunki oraz wiedzę technologiczną nie ma możliwości zastąpienia w Polsce energetyki węglowej jakąkolwiek inną. Przez kolejne dekady węgiel będzie wiodącym źródłem energii w naszym kraju czy tego chcemy, czy nie. Jednak obecnie działające elektrownie nie będą w stanie wyprodukować tyle prądu ile potrzebujemy. Pierwsze braki odczujemy już za dwa lata. W tak krótkim czasie nie jesteśmy w stanie zbudować żadnych węglowych bloków energetycznych, a tym bardziej elektrowni atomowej. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest uzupełnienie niedoborów właśnie odnawialnymi źródłami energii, które w perspektywie najbliższych dwudziestu lat powinny stanowić 20 procent.

 

Mit 2. Koszt uzyskania energii OZE jest kosmicznie wysoki

 

Przybliżony koszt wytworzenia 1 MW/h przez farmę wiatrową wynosi 460 zł, a przez elektrownię biogazową 470 zł. W przypadku elektrowni tradycyjnych wartości te są znacznie niższe. Elektrownia węglową wytwarza 1 MW/h za około 280 zł, a gazowa za 314 zł. Warto jednak do rachunku zysków i strat podejść w sposób całościowy, np. doliczając koszty inwestycji, koszty eksploatacji, koszty społeczne (np. świadczenia górnicze, rekultywacji terenów pogórniczych, dopłaty rządowe, czy koszty związane z emisją CO2). Skala tych czynników jest ogromna – tylko koszty zdrowotne związane ze spalaniem węgla są szacowane na minimum 12,5 mld zł (dane Health and Environmental Alliance), a straty w przesyle sięgają 2,1 mld zł. Uwzględniając te wszystkie dane wskazanie najtańszego źródła energii w każdym przypadku nie jest już tak jednoznaczne.

 

Mit 3. Odnawialne źródła energii nie są w stanie produkować bez przerwy

 

Nie da się ukryć, energia słoneczna nie jest dostępna przez całą dobę, a i wiatr nie zawsze wieje… Jednak możliwe jest stworzenie kompleksu energetycznego, który będzie produkował bez przerwy. Dokonać tego można poprzez połączenie dwóch uzupełniających się źródeł np. energii wiatrowej i tej, która powstaje wyniku fermentacji biomasy. Można również powiązać farmę fotowoltaiczną z elektrownią wodną. Nieciągła dostawa energii ze słońca lub wiatru może być dobrym uzupełnieniem dla istniejących elektrowni gazowych. Takie rozwiązania wymagają jednak zaplanowanej polityki energetycznej.

 

Mit 4. Instalacje OZE są uciążliwe dla lokalnej społeczności

 

Na terenach, gdzie mają powstać nowe instalacje wiatrowe oraz elektrownie biogazowe zwykle dochodzi do protestów lokalnych mieszkańców. Przez to wiele z tych inwestycji nie zostaje sfinalizowana. W efekcie w Polsce mamy zaledwie kilkadziesiąt biogazowni, które w sposób naturalny utylizują odpady. Dla porównania w Niemczech jest ich sześć tysięcy. W przypadku biogazowni największe wątpliwości wzbudza rzekomo nieprzyjemny zapach rozprzestrzeniający się po całej okolicy. Jednak jeśli inwestor spełnił wszystkie wymogi sanitarne – nie można mówić o mocnym i nieprzyjemnym zapachu. Skuteczny proces fermentacji musi odbywać się w hermetycznych warunkach, aby był wydajny. Świadczą o tym chociażby przykłady biogazowni w samych miastach oraz… brak protestów po rozpoczęciu działalności przez elektrownie, bazujące na biogazie. Podobnie rzec można o niedogodnościach związanych z farmą wiatrową. Są właściwie nieodczuwalne. Poziom infradźwięków, których źródłem jest farma wiatrowa jest zwykle niższy od tzw. tła, czyli poziomu infradźwięków, których naturalnym źródłem jest wiatr czy fale morskie. Część doświadczeń i badań wykazała, że infradźwięki wytwarzane przez turbiny nie są odbierane przez organizm człowieka, w sposób zagrażający jego życiu.

 

Mit 5. Instalacje OZE negatywnie wpływają na energetyczne sieci przesyłowe

 

Tak naprawdę, to każde źródło energii stanowi kłopot dla naszych sieci przesyłowych… Nic dziwnego, jest ich mało, a większość została zbudowana dziesiątki lat temu. W konsekwencji 7% wytworzonej energii ginie między producentem, a odbiorcą. Duże instalacje OZE rzeczywiście nieraz stanowią problem dla tzw. rejonów energetycznych. Chodzi głównie o wiatraki – trudno przewidzieć kiedy i ile prądu „wpuszczą” do systemu, i tak już mocno nadwyrężonego. Inną kwestią jest również to, że wraz z nowymi instalacjami musi być często dobudowywana infrastruktura przesyłowa. Problem jednak nie leży w samym wytwórcy energii, a w miejscu, gdzie elektrownia zostanie postawiona. W Polsce nie ma obowiązującego planu lokalizacji takich instalacji. Takie systemowe rozwiązanie zmniejszałoby straty w przesyle energii oraz ułatwiało dotarcie z prądem w rejony, gdzie konwencjonalnie wytworzona moc byłaby nieopłacalna.

Odnawialne źródła nie są problemem dla Polskiej energetyki, stanowią jej wsparcie oraz mogą przyczynić się do rozwiązania wielu niedomagań całego sektora energetycznego. OZE jak każda nowa dziedzina wymaga odpowiedzialnego i przemyślanego rozwoju, dającego możliwie największe korzyści dla społeczeństwa.

 

Andrzej Jasiński, ekspert Global Energy SA